Skip links

Maria Zając

Starsza kobieta w szpitalnym łóżku z maską tlenu.

Nasza Mama Maria mieszka w miasteczku na Dolnym Śląsku, w Świebodzicach. W swoim środowisku ma wielu znajomych i jest lubiana. Wychowała trzy córki: Renatę, Izabelę, Iwonę. Od dwóch lat jest wdową, Nasz Tata zmarł 26.04.2023 r. Mama jest osobą bardzo wierzącą. To osoba z ogromnym sercem, która potrafi się dzielić wszystkim co ma. Zawsze współczuła osobom cierpiącym i niosła im pomoc szczerym wsparciem i modlitwą. Mama bardzo kocha zwierzęta, sama ma 14 letniego kundelka, który wabi się Dino. Maria uwielbia podróże, cieszy się przyrodą, śpiewem ptaków. Podróżowała do sanktuariów maryjnych. Uwielbia spacery, często na nie chodzi z pieskiem i całą rodziną. Jest bardzo życzliwa, empatyczna pogodna. Ciepła, uśmiechnięta. Zawsze mogliśmy na Nią liczyć i mieliśmy w Niej wsparcie zwierzając się Jej ze wszystkiego.

11.04.2025 miała udar krwotoczny. Została przewieziona do szpitala, wykonano zabieg kraniektomii. Po kilku dniach w wyniku niewydolności oddechowej przekazano ją na Oddział Intensywnej Terapii. W tej chwili nie ma z nią kontaktu, ma afazje mieszaną, sparaliżowana z niedowładem prawostronnym. Jest osobą leżącą, wymagającą całodobowej opieki i rehabilitacji. Bardzo mamę kochamy i pragniemy dla Niej jak najlepiej, bo na to zasługuje. Wiele Nam w życiu pomogła i nigdy nie zapomnimy jej ciepłego i serdecznego uścisku i pokrzepienia w trudnych chwilach. Prosimy o pomoc całym sercem, dla Naszej kochanej mamy i babci.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 
z dopiskiem Maria Zając

Poznaj pozostałych podopiecznych
Mężczyzna leżący na łóżku z rurką tracheostomijna. Na drugim zdjęciu mężczyzna, kobieta oraz kilkuletnia dziewczynka. Wszyscy są uśmiechnięci.

Tomasz Mrozek Gliszczyński

Mój Mąż Tomek to wspaniały i dobry człowiek. Razem tworzymy Rodzinę, o której zawsze marzyłam. Ja, Tomek i córeczka Wiktoria. Nasze słoneczko ma pięć lat. Zbliżał się weekend, postanowiliśmy pojechać do Naszych bliskich. 2 sierpnia 2025 roku podczas jazdy wydarzył się wypadek, który zmienił Nasze życie w koszmar. Tomek w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Dowiedz się więcej »
Mężczyzna z siwymi włosami uśmiechający się do aparatu. Siedzi na wózku. W tle drapak dla kotów.

Edward Pankau

Edward to człowiek, który w życiu wiele przeżył. Mieszkał w różnych miejscach, pracował w przeróżnych profesjach. Myślę, że lepiej byłoby zapytać czego nie robił, niż co robił. Praktycznie całe swoje życie zawodowe spędził poza granicami Polski. Problemy ze zdrowiem pojawiły się 12 lat temu, bardzo przeżył śmierć Żony. Postępująca cukrzyca doprowadziła do pojawienia się stopy cukrzycowej.

Dowiedz się więcej »
Kobieta leżąca na łóżku z rurką tracheotomijną oraz podpiętą sondą do nosa. Na drugim zdjęciu szczęśliwa rodzina, Mama, Tata i dwójka synów.

Magdalena Iwanicka

Magdalena to bardzo wrażliwa, empatyczna i pełna miłości Mama dwójki wspaniałych synów Ignasia i Benusia oraz kochająca Żona. Silna wojowniczka i amazonka, która w 2024 roku pokonała raka piersi. Jednak po tym zwycięstwie pozostał jej jeszcze oponiak głowy (nowotwór niezłośliwy) przyrastający z roku na rok, który co prawda nie dawał żadnych objawów, ale stanowił potencjalne zagrożenie dla jej zdrowia i życia. W lipcu 2025 r., podczas operacji wycięcia oponiaka doszło do tragedii.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.