Skip links

Marcin Pisarski

Mężczyzna w czarnej koszuli i okularach pozuje do zdjęcia.

Marcin ma 54 lata, jest wspaniałym mężem i tatą, a w niedalekiej przyszłości zostanie dziadkiem. Całe życie poświęcił muzyce. Wesoły, pogodny człowiek, w którego duszy od zawsze grały melodie. Jest aktywny zawodowo, gra na fagocie w Orkiestrze Filharmonii w Zabrzu. Podczas życia zawodowego koncertował w wielu miastach Polski, a także za granicą – Niemcy, Włochy, Austria czy Japonia. W wieku 37 lat rozpoznano u niego chorobę nowotworową. Proces leczenia był bardzo agresywny i wyczerpujący. Po dwóch latach udało się doprowadzić do autoprzeszczepu szpiku kostnego. Niestety okazało się, że powikłaniem leczenia onkologicznego było ciężkie uszkodzenie serca. W wyniku długotrwałego leczenia kardiologicznego udało się wszczepić kardiowerter – defibrylator.

W sierpniu 2022 roku nastąpiło zatrzymanie pracy nerek. Po miesięcznym pobycie w szpitalu na oddziale nefrologii, w trakcie którego był wielokrotnie dializowany, udało się przywrócić pracę nerek. Wszystko szło powoli w dobrą stronę. Ogólny stan zdrowia pogorszył się jednak w 2024 roku, co skutkowało pobytami na różnych oddziałach szpitalnych. W czasie ostatniego, ciężkie zakażenie organizmu doprowadziło do konieczności amputacji lewej nogi na wysokości podudzia. Marcina czeka teraz długa rehabilitacja i zaprotezowanie, które umożliwią mu powrót do samodzielności. Wiąże się to z ogromnymi kosztami. Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie tego wspaniałego człowieka.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Marcin Pisarski

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.