Skip links

Antoni Ziobro

Starszy mężczyzna na wózku inwalidzkim siedzącym przed komputerem.

Nazywam się Antoni, mam 72 lata, w dniu marcu 2023 roku lekarze przekazali mi informację, że jeśli chce żyć, muszę poddać się amputacji prawej kończyny na wysokości uda. Cukrzyca, ostra niewydolność krążenia, przebyty Covid, wszystko to doprowadziło do zaostrzenia stanu stopy cukrzycowej.  Pomimo wysiłków mojej rodziny i lekarzy stopę objęła ciężka martwica. Z dnia na dzień z człowieka w miarę sprawnego jak na swój wiek oraz mogącego bawić się ze swoimi wnukami,  prowadzącego samochód czy czynnie uczestniczącego w życiu rodzinnym, stałem się człowiekiem, który nie ma możliwości normalnego funkcjonowania w domu. Czynności, które na co dzień człowiekowi wydają się normalne i nie zwraca na nie uwagi, stały się niemożliwe do wykonania: wejście po schodach, samodzielna higiena osobista, wyjście z domu. 

Z zawodu jestem prawnikiem, lecz przez całe swoje zawodowe życie, prowadziłem wraz ze swoim ojcem i bratem sklep obuwniczy, który nieprzerwanie działał w Warszawie od lat 50. Na szczęście amputacja, nie odebrała mi chęci życia i tego żeby stanąć na “nogi”. Mam żonę, dzieci i wnuki, dla nich chcę funkcjonować. Do tego niezbędna jest mi rehabilitacja oraz proteza, specjalnie dedykowana dla cukrzyków. Jestem emerytem i niestety ani moja emerytura ani dofinansowanie Państwa nie pokryje niezbędnych kosztów leczenia. Dlatego wierzę, że wspólnymi siłami uda nam się zebrać środki, abym mógł wrócić do sprawności.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Antoni Ziobro

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.