Skip links

Sławomir Świergiel

Mężczyzna na wózku inwalidzkim siedzącym obok psa.

Góry od zawsze budziły we mnie zachwyt i respekt. W szczególności upodobałem sobie bieszczadzkie szlaki, na które wracam co najmniej raz w roku. To właśnie na jednym z górskich wędrówek doszło to nieszczęśliwego wypadku, w skutek którego miałem amputowaną nogę na wysokości podudzia… Dziś walczę o odzyskanie sprawności i powrót do aktywnego życia, a z twoim wsparciem mam szansę uzbierać kwotę prawie 58 000 zł na zakup protezy i rehabilitację.

Załamanie pogody – kto był w górach, ten wie jak w jednej chwili może się ona zmienić i doprowadzić do niebezpiecznych sytuacji. W moim przypadku skończyło się na odmrożeniu. Podczas schodzenia ze szlaku upadłem łamiąc palce u nóg. Rana, która się pojawiła w połączeniu z niską temperaturą oraz moją cukrzycą doprowadziła do martwicy tkanek a w konsekwencji amputacji. Mimo wszystko mam nadzieję, że uda mi się jeszcze wrócić na górskie szlaki i spełniać swoje marzenia…

Zawodowo jestem analitykiem w dziale analiz produkcji, ale moją prawdziwą pasją jest organizowanie wycieczek po naszym pięknym kraju. Spełniając to marzenie, założyłem wraz z moja partnerką małe biuro podróży, które zrzesza takich pasjonatów jak my i promuje wszystkie regiony Polski. Chciałbym móc dalej się w tym realizować i nie rezygnować z aktywnego życia, dlatego proszę Was o wsparcie w zbiórce, której celem jest rehabilitacja i zakup protezy.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Sławomir Świergiel

Poznaj pozostałych podopiecznych
Mężczyzna leżący na łóżku z rurką tracheostomijna. Na drugim zdjęciu mężczyzna, kobieta oraz kilkuletnia dziewczynka. Wszyscy są uśmiechnięci.

Tomasz Mrozek Gliszczyński

Mój Mąż Tomek to wspaniały i dobry człowiek. Razem tworzymy Rodzinę, o której zawsze marzyłam. Ja, Tomek i córeczka Wiktoria. Nasze słoneczko ma pięć lat. Zbliżał się weekend, postanowiliśmy pojechać do Naszych bliskich. 2 sierpnia 2025 roku podczas jazdy wydarzył się wypadek, który zmienił Nasze życie w koszmar. Tomek w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Dowiedz się więcej »
Mężczyzna z siwymi włosami uśmiechający się do aparatu. Siedzi na wózku. W tle drapak dla kotów.

Edward Pankau

Edward to człowiek, który w życiu wiele przeżył. Mieszkał w różnych miejscach, pracował w przeróżnych profesjach. Myślę, że lepiej byłoby zapytać czego nie robił, niż co robił. Praktycznie całe swoje życie zawodowe spędził poza granicami Polski. Problemy ze zdrowiem pojawiły się 12 lat temu, bardzo przeżył śmierć Żony. Postępująca cukrzyca doprowadziła do pojawienia się stopy cukrzycowej.

Dowiedz się więcej »
Kobieta leżąca na łóżku z rurką tracheotomijną oraz podpiętą sondą do nosa. Na drugim zdjęciu szczęśliwa rodzina, Mama, Tata i dwójka synów.

Magdalena Iwanicka

Magdalena to bardzo wrażliwa, empatyczna i pełna miłości Mama dwójki wspaniałych synów Ignasia i Benusia oraz kochająca Żona. Silna wojowniczka i amazonka, która w 2024 roku pokonała raka piersi. Jednak po tym zwycięstwie pozostał jej jeszcze oponiak głowy (nowotwór niezłośliwy) przyrastający z roku na rok, który co prawda nie dawał żadnych objawów, ale stanowił potencjalne zagrożenie dla jej zdrowia i życia. W lipcu 2025 r., podczas operacji wycięcia oponiaka doszło do tragedii.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.