Skip links

Ewa Rychter

Kobieta uśmiecha się przed czarno -białym zdjęciem.

Dusza artystki zamknięta w ciele, które od urodzenia stawia przede mną spore wyzwania. Dziś, jako 43-letnia kobieta patrzę na Świat z innej perspektywy – spełniam swoje pasje oraz jestem szczęśliwą mamą 19-letniej córki. Mimo wady wrodzonej dwóch rąk oraz lewej nogi nie odbiera mi to chęci do działania – uwielbiam tworzyć cementowe rzeźby oraz koszulki ręcznie malowane z postaciami z bajek. Ta pasja daje mi wiele satysfakcji i pozwala oderwać się od problemów dnia codziennego.

 

Razem z moją córką spędzamy czas grając w gry planszowe, malując czy odkrywając nowe urokliwe miejsca w naszej okolicy. Myślę, że i ona ma w sobie duszę artystki, ale realizuje ją uwieczniając otaczającej rzeczywistości na fotografiach. Brak przedramion oraz lewego podudzia niestety utrudnia mi poruszanie. Do tej pory chodzenie umożliwiała mi proteza, która sprawiała mi spory ból i dyskomfort ze względu na nieodpowiednie dopasowanie. Dłuższe spacery są w tym momencie dla mnie niemożliwe. Moim marzeniem jest móc bez żadnych przeszkód pokonywać większe odległości, podróżować bez obaw o ból i ograniczenia. Koszt nowej protezy nogi jest dla mnie zbyt wysoki, dlatego zwracam się z prośbą do Was o wsparcie. Chcę spędzać czas z córką i być dla niej partnerką w odkrywaniu świata, który tak lubi fotografować. Nie chce aby moja niepełnosprawność nadal miała tak duży wpływ na nasze życie. Pomóżcie mi stanąć na nogach… Ewa

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Ewa Rychter

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.