Skip links

Zbigniew Branowski

Ilustracja związana z tematem strony

Zbigniew to domator. Pracuje jako ochroniarz w magazynie czekolady, a po pracy uwielbia czytać książki o tematyce historycznej. Jego dotychczasowe życie było spokojne. Doczekał się czwórki wnucząt, którymi się zajmował i spędzał z nimi czas. Nigdy nie przypuszczał, że klocek drewna, który spadł mu na nogę w czasie dokładania do pieca, spowoduje takie nieszczęście. Konsultacja z lekarzem nie wykazała złamania, jednak z pozoru nieznaczny obrzęk w połączeniu z chorobą cukrzycową doprowadziły do owrzodzenia i infekcji. Podany został antybiotyk, który jednak nie przyniósł spodziewanego rezultatu. Dalej wszystko potoczyło się błyskawicznie. Sepsa wdarła się do organizmu i siała spustoszenie, nerki zaczynały odmawiać posłuszeństwa. Zbigniew i jego rodzina musieli dokonać szybkiej decyzji: amputacja nogi albo ryzyko utraty życia. Decyzja mogła być tylko jedna… 4 stycznia tego roku Zbigniewowi została amputowana lewa noga powyżej kolana. Teraz jego poukładane, spokojne życie jest już tylko wspomnieniem. Kiedyś pomagał kochającej żonie chorej na Parkinsona, teraz żona, mimo swojej choroby, wspiera go w codziennych czynnościach. Zbigniew stracił nogę, ale i część swojego życia, już nie jest w stanie samodzielnie pojechać autem do pracy, pójść na spacer do biblioteki po kolejną lekturę. Teraz jedyną nadzieją na powrót do sprawności jest zakup protezy, niestety jej koszt znacznie przewyższa możliwości rodziny. Nadzieja jest w dobrych ludziach, którzy zechcą wesprzeć Zbigniewa w tej trudnej sytuacji.   

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Zbigniew Branowski

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu mężczyzna z ciemnymi włosami, leżący w łóżku z podpiętą rurką tracheostomijną. Na drugim zdjęciu uśmiechnięty młody mężczyzna w czapce z daszkiem, najprawdopodobniej na wakacjach.

Patryk Pawlun

Patryk niedawno skończył 30 lat. To bardzo inteligentny i zaradny młody człowiek. Bardzo ceni w swoim życiu aktywność fizyczną. Dużo jeździ na rowerze, jego pasją jest koszykówka. Kiedyś myślał nawet o zawodowej karierze, ale w obliczu kontuzji stwierdził, że to jednak bardzo wątpliwa przyszłość. Podjął studia na kierunku inżynierii środowiskowej. 17.08.2025 roku Patryk był uczestnikiem wypadku drogowego. W wyniku zdarzenia Syn został natychmiast zabrany do szpitala. Doszło do poważnego urazu głowy. Cały czas przebywa na oddziale intensywnej terapii.

Dowiedz się więcej »
Mężczyzna leżący na łóżku z rurką tracheostomijna. Na drugim zdjęciu mężczyzna, kobieta oraz kilkuletnia dziewczynka. Wszyscy są uśmiechnięci.

Tomasz Mrozek Gliszczyński

Mój Mąż Tomek to wspaniały i dobry człowiek. Razem tworzymy Rodzinę, o której zawsze marzyłam. Ja, Tomek i córeczka Wiktoria. Nasze słoneczko ma pięć lat. Zbliżał się weekend, postanowiliśmy pojechać do Naszych bliskich. 2 sierpnia 2025 roku podczas jazdy wydarzył się wypadek, który zmienił Nasze życie w koszmar. Tomek w ciężkim stanie trafił do szpitala.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.