Skip links

Barbara Kaczmarek

Ilustracja związana z tematem strony

Barbara wiodła spokojne i skromne życie, w którym priorytetem była rodzina. Jej dom był zawsze pełen ludzi. Uwielbiała spędzać czas gotując i piekąc dla swoich bliskich. W swoje wypieki wkładała całe serce. Życie jakie wiodła i z którego była bardzo zadowolona, zostało brutalnie zniszczone 31 października 2020 roku. W wyniku wypadku samochodowego Pani Barbara trafiła do szpitala w stanie bardzo ciężkim, jej szanse na przeżycie były małe. W wypadku zginął partner Pani Barbary, a ich córka odniosła liczne obrażenia. Ciężko jest odnaleźć siły i chęć do walki po takim przeżyciu. Pani Barbara doznała poważnego urazu głowy, ma uszkodzony mózg, cierpi na organiczny zespół amnestyczny, być może nie odwracalny. Czeka ją długa rehabilitacja neurologiczna i operacja rekonstrukcji czaszki. Rodzina Pani Barbary robi wszystko, żeby zapewnić jej odpowiednią opiekę i leczenie, ale są w trudnej sytuacji. Dlatego zwracają się z prośbą o wsparcie finansowe, bo tylko dobra opieka medyczna i rehabilitacja pozwolą Pani Basi wrócić do domu, do rodziny.  

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Barbara Kaczmarek

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu stoi uśmiechnięty dorosły mężczyzna o kulach. Jest po amputacji lewej nogi.

Sviatoslav Moskvin

Przed wypadkiem byłem osobą bardzo aktywną fizycznie, pracującą zawodowo i mającą szerokie grono znajomych. Ceniłem sobie kontakt z ludźmi, lubiłem spędzać czas z rodziną i przyjaciółmi. Moją największą pasją były motocykle – od wielu lat się nimi interesuje, jeździłem w wolnym czasie oraz brałem udział w zlotach motocyklowych. Byłem pracownikiem kopalni, a sama praca dawała mi satysfakcję i poczucie stabilizacji.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu uśmiechający się pięciolatek o blond włosach z bandażem na kikucie prawego podudzia. Na drugim zdjęciu ten sam chłopiec ubrany w białą koszulę delikatnie uśmiecha się do zdjęcia.

Jan Błaszczyszyn

Jasiu to pogodny pięciolatek. Jest wesołym, przebojowym przedszkolakiem. Chodzi do przedszkola w sąsiedniej miejscowości – Świętej Katarzynie. Urodził się w Rodzinie o zakorzenionych tradycjach rolniczych. 25.08.2025 r. – ostatni poniedziałek sierpnia, spędzaliśmy czas na podwórku. Dzień mijał w atmosferze wakacyjnej zabawy. Niestety tego dnia wydarzył się nieszczęśliwy wypadek, którego uczestnikiem był Janek.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młody mężczyzna podpięty do szpitalnej aparatury, jest w stanie śpiączki. Na drugim zdjęciu mężczyzna o ciemnych, krótkich włosach z delikatnym zarostem jest ubrany w białą koszulę.

Damian Angsztrajch

Damian za dwa tygodnie będzie obchodzi swoje 26 urodziny. To bardzo uczynny, a zarazem skryty mężczyzna. Jest wspaniałym młodszym bratem, na którego wsparcie można liczyć. Chodzi na siłownię, dba o formę. Jest bardzo rodzinny. 27 sierpnia Damian wyszedł z domu. Następnego dnia w godzinach wieczornych został znaleziony w ciężkim stanie przez służby ratunkowe. Trafił do szpitala, gdzie po wstępnym badaniu i wywiadzie stwierdzono podejrzenie urazu rdzenia kręgowego w odcinku szyjnym

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.