Skip links

Ireneusz Bartoszek

Mężczyzna w szarej bluzy z kapturem siedzącym na łóżku.

Pan Ireneusz od ok 15 lat zajmował się pracami ogólnobudowlanymi. Radził sobie świetnie i postanowił wyspecjalizować się w remontach budynków zabytkowych tzw. szachulcowych. Wykonywał tą specjalizację od 5 lat i miał coraz więcej zleceń. Pan Ireneusz snuł już plany o rozwoju swojej działalności. Niestety życie ułożyło inny scenariusz. Podczas wykonywania na pozór łatwego zadania tzn. mierzenia komina, doszło do jego zawalenia w momencie, kiedy Pan Irek wraz ze swoim przełożonym wykonywali pomiary w jego wnętrzu.Do dziś przyczyna zawalenia się komina nie została ustalona przez biegłych. Pan Ireneusz przed wypadkiem żył zwyczajnie, dużo pracował, a czas wolny poświęcał rodzinie i znajomym. Po wypadku niestety wszystko się zmieniło. Został uwięziony w domu, bez środków do życia. Nie ma warunków do normalnego funkcjonowania. Bariery architektoniczne nie pozwalają mu przemieszczać się swobodnie i praktycznie całe dnie spędza w jednym pokoju. Wózek, którym aktualnie się porusza nie mieści się w drzwiach łazienki. Pan Ireneusz potrzebuje pomocy w najprostszych rzeczach, chociaż bardzo stara się być samodzielny. W miarę swoich możliwości pomaga mu brat Benek, ale na co dzień Pan Irek zostaje sam ze swoją niepełnosprawnością.

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Ireneusz Bartoszek

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na zdjęciu po lewej stronie kobieta leży w szpitalnym łóżku. Jest podłączona do aparatury, ma nieobecny wzrok. Na drugim zdjęciu ta sama kobieta jest pełna życia, ma rozpuszczone blond włosy.

Kamila Siedlecka

Moja partnerka Kamila to wspaniała kobieta. Jest cudowną i kochającą Mamą czwórki Naszych dzieci. Najmłodsze z Nich ma 16 miesięcy, a najstarsze 12 lat. Każdą chwilę wypełniają jej sprawy dzieci, zajmuje się Nimi na pełen etat.
13 miesięcy temu przeszła poważny zawał. To zdarzenie spowodowało poważną traumę. Mimo to codziennie starała się uśmiechać i cieszyć z życia. Myślałem, że najgorsze mamy już za sobą i będziemy spokojnie patrzeć w przyszłość jako Rodzina. 28 września 2025 roku Kamila trafiła do szpitala z podejrzeniem udaru.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu młoda kobieta leży w szpitalnym łóżku. Ma okulary i krótkie włosy. Do koszulki ma przyczepioną pompę insulinową. Na drugim zdjęciu ta sama kobieta przed chorobą, siedzi po turecku, uśmiecha się. Ma kolorowe włosy.

Aleksandra Kochan

Aleksandra to studentka Uniwersytetu Gdańskiego. Jest na drugim roku kierunku Criminology and Criminal Justice. Jej życie jeszcze dwa lata temu wyglądało całkiem zwyczajnie. Planowała studia, poznała świetnego chłopaka. W czerwcu 2023 roku Ola trafiła do szpitala z powodu cukrzycy typu 1, w stanie śpiączki ketonowej. Okazało się, że wątroba jest już tak uszkodzona, że konieczny jest jak najszybszy przeszczep.

Dowiedz się więcej »
Na zdjęciu po lewej stronie stoi mężczyzna w ciemnych okularach, najprawdopodobniej jest w trakcie zwiedzania. Na drugim zdjęciu ten sam mężczyzna siedzi na szpitalnym łóżku, z zamyśloną miną. Jest po amputacji lewego podudzia.

Janusz Strózik

Janusz to mężczyzna w sile wieku. Aktywny, ciągle w ruchu. Wraz ze swoją żoną uwielbiają poznawać nowe miejsca. Określają je jako wycieczki krajoznawcze. Jeżdżą zarówno po Polsce jak i za granicę.
Niestety od jakiegoś czasu choruje na cukrzyce. W ostatnim czasie choroba zaostrzyła swój przebieg. Janusz trafił do szpitala z poważnym stanem stopy cukrzycowej, starał się ją leczyć, ale bezskutecznie.

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.