Skip links

Maciej Kuliński

Nazywam się Maciek i mam 22 lata. Po wypadku, który miał miejsce niedawno, sporo się zmieniło. Amputowano mi dwie ręce na poziomie przedramion i mam uszkodzony kręgosłup. Leżę w szpitalu i walczę….Poza tym…

Jestem z Warszawy i jedną z moich pasji jest podróżowanie. Od zawsze lubiłem poznawać nowe miejsca.  Moim największym podbojem jest póki co Dubaj, gdzie miałem w planach i nadal mam powrót w 2021, na Światowe Expo. Oprócz klasycznych podróży uwielbiam wraz z chłopakami wyrwać się z miasta na kilka dni na bushcraft. Przez sytuację mam chwilowy PIT-STOP, ale nic nie jest nie do przeskoczenia, także plany nadal zostają aktualne. Znajomi mówią o mnie ” dusza towarzystwa”, ” DJ”, czy też po prostu “Król Zabawy”. Co więcej? Od dzieciństwa jestem fanem Realu Madryt, a jednym z moich idoli jest CR7. Mimo, że gra on w innym klubie moje serce nadal jest przy Realu.  Liczę na to, że gdy już stanę na nogi uda mi się zobaczyć Królewskich ponownie na Santiago Bernabeu. Oprócz tego jestem też wielkim fanem Kebaba, kiedyś myślałem nawet o otworzeniu własnej restauracji, nadal zostawiam tę furtkę otwartą. No ale właśnie, najpierw pora stanąć na nogi i przejść rehabilitacje. To jest ta część, w której potrzebuję Waszej pomocy. Wierzę, że ze wszystkimi Dobrymi Ludźmi, osiągnę swój cel!

 

Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy 
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław

16 1020 5226 0000 6602 0635 0765 

z dopiskiem Maciej Kuliński

 

Poznaj pozostałych podopiecznych
Na pierwszym zdjęciu około 40 letni mężczyzna siedzi na szpitalnym łóżku. Nie ma lewej ręki. W jego oczach widać zamyślenie. Na drugim zdjęciu ten sam mężczyzna siedzi na zewnątrz, ubrany w odblaskową, roboczą kurtkę i czapkę delikatnie się uśmiecha patrząc gdzieś w dal.

Marcin Kaczmarek

Mam na imię Marcin. Mieszkam w Zelewie, to mała wieś na Kaszubach. Moja najbliższa Rodzina to Siostra, na którą zawsze mogę liczyć. Nasi Rodzice zmarli, a ja dostałem w spadku gospodarstwo rolne po Wujku. Z wykształcenia jestem murarzem.
Podczas sianokosów miałem nieszczęśliwy wypadek, który całkowicie zmienił moje życie. Jedna z maszyn dosłownie wciągnęła mi rękę. Trafiłem do szpitala. Mimo próby podjętej podczas operacji nie udało się jej uratować.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu widzimy mężczyznę leżącego w szpitalnym łóżku, podłączonego do aparatury monitorującej czynności życiowe. Na drugim ten sam mężczyzna uśmiecha się i trzyma na rękach małą dziewczynkę.

Marek Słomiński

Marek za miesiąc będzie obchodził sześćdziesiąte czwarte urodziny. Przez wiele lat pracował jako palacz, a potem jako brukarz. W 2020 roku przeżył ogromną tragedię, śmierć żony. Od 2021 roku jest na rencie. Bardzo żywiołowy, empatyczny i kochany.
2 sierpnia 2025 roku bawiliśmy się na weselu w gronie rodzinnym. Niestety o 8 rano zabrano go do szpitala z powodu nagłego zatrzymania krążenia. Spędził kilka dni na oddziale wewnętrznym, ale jego stan się pogorszył, podłączyli respirator i przenieśli Marka na oddział intensywnej terapii.

Dowiedz się więcej »
Na pierwszym zdjęciu Mężczyzna jest podpięty do aparatury wspomagającej. Ma otwarte oczy. Na drugim zdjęciu mężczyzna siedzi i się uśmiecha.

Marcin Kuflowski

Marcin jest pozytywnym, spokojnym człowiekiem. To ogromny pasjonat sportu. Globalnie jest fanem piłki nożnej, a konkretniej klubu z Manchesteru. Natomiast lokalnie całym sercem za koszykarzami z wałbrzyskiego Górnika. W wolnym czasie chętnie spędza czas na świeżym powietrzu, szuka przeróżnych możliwości nowych aktywności. Uwielbia spacerować, to jego sposób na ładowanie energii.W drugiej połowie czerwca był na urlopie. Miło spędzał czas. Nic nie zwiastowało tego co się wydarzy. 21.06.2025 r. Wystarczyła krótka chwila nieuwagi, utracona równowaga…

Dowiedz się więcej »
Ta strona korzysta z ciasteczek. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że akceptujesz ich użycie.