Zawsze byłem osobą aktywną, pełną pasji i energii. Sport towarzyszył mi przez całe życie – regularnie chodziłem na siłownię, biegałem i trenowałem sztuki walki. To właśnie ruch dawał mi siłę, pomagał rozładować stres i pozwalał na chwilę oddechu od codziennych obowiązków.
Moje życie zawodowe również było związane z dużą aktywnością i wyzwaniami. Pracowałem jako marynarz śródlądowy, co wymagało nie tylko świetnej sprawności fizycznej, ale też odpowiedzialności i opanowania w trudnych sytuacjach. Była to praca, która dawała mi satysfakcję, choć niosła też pewne ryzyko. Pod koniec 2024 roku spełniłem jedno ze swoich największych marzeń – odebrałem klucze do własnego mieszkania. Czułem, że wszystko w moim życiu układa się tak, jak sobie wymarzyłem. Niestety, los miał dla mnie inny plan…
31 stycznia 2025 roku, na kilka godzin przed swoimi 28. urodzinami, moje życie wywróciło się do góry nogami. Podczas rutynowego manewru w porcie poślizgnąłem się na ładunku, który nie został odpowiednio uprzątnięty. W wyniku tego nieszczęśliwego wypadku moja prawa noga została wciągnięta między barki, co doprowadziło do jej zmiażdżenia.
Przez dwa tygodnie lekarze walczyli o jej uratowanie, jednak obrażenia okazały się zbyt poważne. Konieczna była amputacja poniżej kolana.
To dla mnie ogromny cios, bo całe moje życie – zarówno zawodowe, jak i prywatne – było związane z ruchem i aktywnością. Nie zamierzam się jednak poddawać. Chcę wrócić do sprawności, do sportu, a przede wszystkim do życia, które kochałem.
Aby było to możliwe, potrzebuję specjalistycznej rehabilitacji oraz nowoczesnej protezy, która pozwoli mi stanąć na nogi i odzyskać samodzielność. To niestety ogromne koszty, dlatego zwracam się do Was z prośbą o wsparcie.
Wpłać dowolną kwotę na rachunek Fundacji Moc Pomocy
ul. Litewska 2/68
51-354 Wrocław
16 1020 5226 0000 6602 0635 0765
z dopiskiem Adrian Bukowski